piątek, 22 lipca 2011

"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"

Takiego kazania już dawno nie słyszałem.
Warto było przynajmniej posłuchać.


Oto link: Kazanie księdza Piotra Natanka 17 lipca 2011

Jednych może śmieszyć to kazanie, inni będą kpić, jeszcze inni sprawią, że kaznodzieja zostanie jednym z wykluczonych i wyśmianych. 
Gdyby się jednak zastanowić... 
Nie przypomina Wam księdza z dawnego PRL-u, walczącego o prawdę i lepsze jutro? 

Ps. Przy okazji poczytajcie: pojechali za chlebem

(aktualizacja 23 lipca 2011)



piątek, 1 lipca 2011

Mamusiu, chce mi się siusiu...

Wakacyjny sezon już się rozpoczął.
Wiele miejscowości czeka teraz na napływ turystów, którzy będą chcieli zostawić trochę grosza w miejscu swojego wypoczynku. Czekają też i Chojnice, które za sprawą wielu osób i instytucji zachęcają, aby właśnie tu spędzić chwilę wolnego czasu. 
Niestety pod względem logistycznym zaproszenie kuleje z całkiem zwyczajnych powodów. 
W okolicach centrum miasta znajdują się dwa parkingi dla autokarów. Jeden na Placu Piastowskim,  pomimo informacji, że przeznaczony jest wyłącznie dla autokarów to wiecznie zajęty przez parkujące samochody osobowe. Drugi znajduje się z tyłu stadionu "Chojniczanki".

Wyobraźcie sobie.
Przyjeżdża do Chojnic autokar pełen ludzi, którzy skuszeni reklamą, zapragnęli zwiedzić chojnickie zabytki, galerie czy obejrzeć szereg imprez kulturalnych. Tych wielkiej rangi, jak "Noc Poetów", jak i pomniejszych, których odbywa się trochę w Chojnicach, mimo, że wielu narzeka, że nic się tu nie dzieje. 
Co w moim odczuciu jest nieprawdą.

Pierwsze czego poszukują turyści, jak przyjadą na miejsce przeznaczenia,  jest?...

Oczywiście toaleta!!! 

A jak to wygląda w Chojnicach? Moim skromnym zdaniem tragicznie.
Gdyby nasi goście zatrzymali się na miejscach parkingowych przygotowanych na tyłach stadionu, weszliby nowo wybudowanymi schodami w okolicę kościołów i mieliby toaletę na wyciągnięcie dłoni. 

Sprzedana. Mogło z niej skorzystać równocześnie kilkanaście osób.


Niestety stoi zamknięta. Mogła obsłużyć jednocześnie kilkanaście osób. Pomysłowi radni z burmistrzem na czele sprzedali ją, a w zamian zakupili za grube pieniądze jedno kabinową, zautomatyzowaną toaletę. Stoi na uboczu, że nawet nie wszyscy chojniczanie wiedzą, gdzie się znajduje. Wewnątrz przypomina kibelek w zachodnioeuropejskich środkach komunikacji. 

Toaleta przed stadionem "Chojniczanki"


Gdyby chciała  skorzystać z niej wycieczka straciłaby dzionek cały. Jedna pożyteczna rzecz, że niepełnosprawni mogą z niej skorzystać. I to, że otwarta jest przez cały czas.




Wnętrze zautomatyzowanej jedno kabinowej toalety




Jest jeszcze jeden szalet miejski w okolicach obiektu handlowego Netto. Ukryty w podziemiach. Z tego co się dowiedziałem otwarty do godziny 18, a w sezonie do 20. Samo wejście do toalety ma wiele do życzenia. Rozpadają się schody i obsypują tynki.

Toaleta przy Netto.


Taki stan był w maju. Następnie schodek rozleciał się. Do końca czerwca miało to być naprawione.

To są dwie miejskie toalety przygotowane dla turystów z kraju i zagranicy. Jestem pełen "zachwytu i podziwu". 

No można jeszcze dodać dwie przy targowiskach. Barak przy ul. Angowickiej i z wyglądu lepsza (wewnątrz nie byłem) przy targowisku w okolicach tzw. blaszaka. Czy mogą z nich korzystać wszyscy, czy tylko handlujący - nie wiem.


Na targowisku przy ul. Angowickiej.


Na targowisku nieopodal tzw "blaszaka".


Ale to jeszcze nic. Dla podróżujących koleją - w tym temacie - są w Chojnicach również atrakcje. Jakie? Przyjeżdżajcie to się przekonacie. Proponuję krótko przed Chojnicami potrzeby fizjologiczne załatwić w wagonowych kibelkach. 
Zajrzyjcie tu: "Dworzec umiera stojąc" - (fotografia nr 3).


A teraz spójrzcie na te zdjęcia.


Wychodek w Kozłówce. Wybudowany z pomocą firmy Geberit  w ramach akcji  pt.  "Za potrzebą do Europy".















Tak o turystów dbają w Kozłówce. Za bramą, gdy wchodzi się na teren Pałacu Zamoyskich - toalety... i to za darmo! Tam warto pojechać. Nie tylko kibelki są tam piękne :) 
Koniecznie zajrzyjcie tu: Muzeum Zamoyskich w Kozłówce i zdecydowanie tu: Sanitariaty w Kozłówce.

Mam nadzieję, że w Chojnicach za jakiś czas będziemy mogli pochwalić się takimi cudami cywilizacji. Tego mieszkańcom jak i turystom życzę.
A turyści, szanowna chojnicka władzo,  zaczynają zwiedzać miasto rozpoczynając od toalet. Bo gdy się człowiekowi bardzo chce, żadna, nawet najpiękniejsza, najlepsza wystawa nie jest mu w tym momencie w głowie. Byli tacy co to udowodnili. 

Podobne tematy:
chojnice24 Nagląca sprawa
Gazeta Pomorska Publiczna toaleta to unikat. (dodane 5 lipca 2011)