środa, 29 października 2014

Dla kogo chodniki?

W poniedziałek 27 października 2014 roku odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej w Chojnicach tej kadencji. I jedno szczęście. Ufam, że chojniczanie większości z tych osób już nigdy nie wybiorą. Miało się wrażenie, że tym ludziom władza "uderzyła do głowy". Na szczęście wszystko kiedyś się musi skończyć. Daleki jestem od tego, aby tym razem po nazwisku wywoływać tych, którzy zamiast tworzyć prawo dla obywateli stworzyli "potworki" zatruwające ludziom życie w Chojnicach. Regulamin utrzymania czystości należy do takich przykładów. Próbowałem jako mieszkaniec Chojnic przekonać radnych podczas komisji komunalnej, że zawarte w nim zapisy są szkodliwe dla ludzi, w szczególności tych sponiewieranych przez los. Niepełnosprawnych, zniedołężniałych, schorowanych. Prosiłem aby dokonać zmiany, tak by pojemniki na śmieci z miejsc wyznaczonych do gromadzenia odpadów wystawiały i wstawiały firmy zajmujące się wywozem śmieci. Tak było dawniej i nie było problemu. 
Ze strony internetowej Straży Miejskiej w Gdańsku wynika, że te czynności należą do firm wywożących śmieci. Zajrzyj tu. Nam próbuje się wmawiać, że na tereny obce nie mogą operatorzy wchodzić. Jest to bzdurą, ponieważ udostępnienie pojemnika (tak jak licznika za prąd, wodę czy gaz) należy do obowiązków właściciela lub zarządcy nieruchomości. Nie jest to równoznaczne z wystawieniem go na chodnik, jak to chcą w Chojnicach. Dzięki "staraniom" ustępującej rady w dalszym ciągu, jako obywatele, musimy układać swój harmonogram dnia od rozpiski kiedy wystawić na chodnik pojemnik na śmieci zmieszane, kiedy worki z plastikami, szkłem czy odpadami organicznymi. Wynika z tego, że widocznie chojniczanie nie mają atrakcyjniejszych zajęć. To nie ważne, że jesteśmy starzejącym się społeczeństwem. Władza wie "lepiej" co dla obywatela dobre. Argumenty, że dla starszych osób, inwalidów, ludzi schorowanych wystawienie kubła śmieci, mimo kółek, jest wielkim wyzwaniem, nie docierają do władzy.



Muszę dopowiedzieć, że wystawiane - z zasady wieczorem dnia poprzedniego - pojemniki są poważną przeszkodą dla przechodniów. A z doświadczenia wiem, że zdarza się, iż stoją sobie tak na chodniku  2 czasem i 3 dni. I nie ważne, że którędyś musi przemieścić się rodzic z dzieckiem w wózku, inwalida o kulach czy też osoba niewidoma czy niedowidząca. 
Władza chwali się jaka to jest otwarta i dobra dla inwalidów. Dla niewidomych nawet zainstalowano na przejściach dla pieszych specjalne maty guzikowe. Co tam pojemniki na śmieci w ciągach pieszych? Dodatkowa "atrakcja". A niech tam niewidomi potykają się o kubły i wory.



Za jakiś czas spadnie śnieg. Odśnieżając chodnik gdzie będziemy go składować? Oczywiście na chodniku przy krawędzi z jezdnią. Proponuję wyobrazić sobie, przeglądając załączone zdjęcia, którędy mamy chodzić, gdy na chodniku oprócz pojemników znajdą się hałdy śniegu? 




Podobne tematy: Chojnice24, blog, Chojnica24,