W dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź od przewodniczącego Rady Miejskiej Mirosława Janowskiego na pismo adresowane do RM o którym ta nie została poinformowana.
Póki co wprowadzenie płatnej strefy na Placu Piastowskim zostało odroczone w czasie. Urząd Miejski wystąpił o opinię w kwestii rozszerzenia strefy do organów zarządzających drogami i ruchem na drogach. Zdziwiłbym się, gdyby były one nie po myśli burmistrza. Byłoby to duże zaskoczenie.
Pragnę zauważyć, że na pewnym etapie, zamierzał on nie obejmować opłatami parkingowymi Placu Piastowskiego. Przypomnę fragment artykułu opublikowanego na portalu chojnice24 w tej sprawie:
"(...).burmistrz rozważał jednak możliwość nieobejmowania tego parkingu strefą płatnego parkowania. - Ale
zostałem oskarżony przez pana Knitera (prowadzący warzywniak na pl.
Piastowskim przed jego przebudową – przyp. red.) w piśmie, które
stworzył i wypowiedziach, że działam na korzyść inwestora, który będzie
budował tą minigalerię. Wobec takich insynuacji i pomówień wycofuję się
zupełnie z mojej deklaracji – Arseniusz Finster
obwieścił na ostatniej konferencji prasowej. Na październikowej sesji
decyzję podejmie rada, ale zważywszy, że klub burmistrza stanowi w niej
zdecydowaną większość, nie ma się co spodziewać odmiennej opinii.
Uchwała dotyczyć będzie powiększenia strefy płatnego parkowania w
mieście" (całość pod linkiem poniżej).
Tak więc za urażoną dumę burmistrza Finstera zapłacą kierowcy. Nie ma się co spodziewać, że większość w radzie zagłosuje inaczej, niż oczekuje tego włodarz.
Zajrzyj tu: chojnice24