Dzisiaj Dzień Babci. Moje ukochane babcie już dawno nie żyją. Z ogromną sympatią wspominam lata dziecięce i ich zatroskanie. Brak mi babcinych opowieści o czasach minionych i pieczonych jabłek, które z wielkim apetytem zjadałem będąc u nich. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie na wieki, na amen.
Przypomniał mi się piękny wiersz Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej. Dedykuję go tym wszystkim, którzy mają jeszcze swoje babcie. Nie zapominajcie o tych pięknych kobietach.
Starość
Leszczyna stroi się w fioletową morę,
a lipa w atłas zielony najgładszy...
Ja się już nie przebiorę,
na mnie nikt nie popatrzy.
Bywają dziwacy,
co z pokrzyw i mleczów składają bukiety,
lecz gdzież są tacy,
którzy by całowali włosy starej kobiety-
Jestem sama,
Babcia mi na imię -
czuję się jako czarna plama
na tęczowym świata kilimie...
(M. Pawlikowska - Jasnorzewska)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz