najpierw zacznijcie od siebie, bo drzazgę widzicie w oku drugiej osoby a belki we własnym nie dostrzegacie , czynicie drugim co wam nie miłe. Zanim pan zacznie katolizować społeczeństwo niech się pan najpierw sam się nawróci nie słowem ale czynem, bo Jezus nie chce ludzi, którzy tylko gadają, ale potrzebuje ludzi, którzy uczynkiem Jezusa głoszą i kochają wszystkich nawet wrogów, bo nie sztuką jest kochać tylko przyjaciół.
Nic odkrywczego nie napisałeś. Dobrze, że chociaż tyle wiesz. Pytanie do Ciebie. Widzisz w moim oku drzazgę czy belkę. W nawiązaniu do pytania co u siebie dostrzegłeś? A może nic nie widzisz bo ogromne drzewo przesłania Twój świat? Jeżeli o mnie chodzi nie uważam abym nienawidził swoich przeciwników. Może się zdziwisz. Od czasu do czasu pamiętam o moich wrogach w modlitwie. Nie potępiam ludzi natomiast ich złe uczynki już tak.
najpierw zacznijcie od siebie, bo drzazgę widzicie w oku drugiej osoby a belki we własnym nie dostrzegacie , czynicie drugim co wam nie miłe. Zanim pan zacznie katolizować społeczeństwo niech się pan najpierw sam się nawróci nie słowem ale czynem, bo Jezus nie chce ludzi, którzy tylko gadają, ale potrzebuje ludzi, którzy uczynkiem Jezusa głoszą i kochają wszystkich nawet wrogów, bo nie sztuką jest kochać tylko przyjaciół.
OdpowiedzUsuńNic odkrywczego nie napisałeś. Dobrze, że chociaż tyle wiesz. Pytanie do Ciebie. Widzisz w moim oku drzazgę czy belkę. W nawiązaniu do pytania co u siebie dostrzegłeś? A może nic nie widzisz bo ogromne drzewo przesłania Twój świat? Jeżeli o mnie chodzi nie uważam abym nienawidził swoich przeciwników. Może się zdziwisz. Od czasu do czasu pamiętam o moich wrogach w modlitwie. Nie potępiam ludzi natomiast ich złe uczynki już tak.
OdpowiedzUsuń