Nie często zdarza się, że obywatele naszego pięknego miasta mają potrzebę zabierania głosu na sesjach Rady Miejskiej. Robią to w ostateczności. W sytuacjach naprawdę bardzo ważnych. Sprawą oczywistą jest, że chętniej udziela im się głosu, gdy poczynania władz chwalą. Gorzej, gdy krytykowane są działania tych, którzy zostali wybrani, by pracować dla dobra wspólnoty.
Podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 14 lutego 2011 roku radni zajęli się rozpatrzeniem dwóch petycji. Pierwsza wniesiona została przez Wspólną Ziemię. Postulowała nie przekazywanie dodatkowych środków z budżetu miejskiego na rzecz budowy mostu zwodzonego, który ma powstać na terenie gminy wiejskiej. Druga zgłoszona przez organizacje społeczne w tym Stowarzyszenie Arcana Historii. Dotyczyła inicjatywy wniesienia zmiany napisu na obelisku, który znajduje się na cmentarzu żołnierzy radzieckich.
W punkcie omawiania spraw związanych z tą pierwszą petycją, przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Janowski z oporami, ale udzielił głosu wszystkim zainteresowanym tym tematem, również osobom nie będącym radnymi. Generalnie stał na stanowisku, że chęć wzięcia udziału w dyskusji przez osoby nie będące radnymi należy zgłaszać przed sesją. Niemniej nie zauważyłem w Statucie Miasta takiego wymogu.
W przypadku drugiej petycji głosu udzielił jedynie Marcinowi Wałdochowi. Nie dopuścił do głosu Michała Januszewskiego. Obaj panowie są mieszkańcami Chojnic i członkami Stowarzyszenia Arcana Historii. Nie są radnymi.
Osobiście zbulwersował mnie fakt nieudzielenia głosu Michałowi Januszewskiemu. Na pierwszy rzut oka mogłoby wydawać się, że przewodniczący Janowski postąpił zgodnie z literą prawa (Statut Miasta Chojnice par. 42. pkt. 5. Przewodniczący Rady może udzielić głosu osobie nie będącej radnym.). Ale czy na pewno? Są akty prawne na podstawie których podjąłbym próbę udowodnienia, że niektóre zapisy w naszym statucie (również ten cytowany powyżej) nie są zbyt "szczęśliwie" sformułowane. Należy skłaniać się ku temu, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że są w konflikcie z prawodawstwem wyższego rzędu. Ale o tym szerzej rozpiszę się w przyszłości. W tej konkretnej sprawie skorzystam wyłącznie z Konstytucji RP.
A więc, wracając do wątku mojej irytacji. Przyjmijmy, że przewodniczący, jak sam stwierdził, złamał przyjęte zasady dopuszczając do głosu wszystkich zainteresowanych w temacie pierwszej petycji. chojnice24 Czy tym samym nie stworzył precedensu na podstawie którego, już nigdy więcej, nie będzie mógł żadnej osobie, nie będącej radnym, odmówić takiego prawa?
Cóż... w sprawie drugiej petycji nie dał takiej możliwości jednemu z dwóch chętnych do wzięcia udziału w dyskusji. Czy miał takie prawo? Nie naraził się na dzielenie obywateli na "lepszych i gorszych"? A może jednak uczynił tak w przypadku pana Michała?
W Konstytucji RP, która jest najważniejszym aktem prawnym w naszym kraju, obywatele mają zagwarantowane prawo do równego traktowania przez władze publiczne. W konsekwencji nie mogą być dyskryminowani w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (Art. 32 pkt. 1 i 2). Proszę się nad tym zapisem pochylić.
Reasumując. Jak sądzicie Państwo, czy Michałowi Januszewskiemu przysługiwało prawo do wzięcia udziału w dyskusji w sprawie drugiej petycji? Czy Jego prawo do równego traktowania nie zostało przez przewodniczącego Janowskiego ograniczone? Czy sprawą nieudzielenia głosu obywatelowi Chojnic nie powinien zająć się Rzecznik Praw Obywatelskich? Oceńcie sami. Zachęcam do dyskusji.
Moim zdaniem Michał Januszewski miał prawo zabrać głos, czy to się komuś podoba czy nie.
Przy okazji zamykania obywatelom ust.
Radnym opozycyjnym radzę podjąć działania w celu wypracowania zmian w Statucie Miasta Chojnice. Szanowni radni, koalicja rządząca w oparciu o zapisy w statucie może próbować zamknąć Wam drogę przedstawiania argumentów w wielu sprawach, które będziecie chcieli omówić podczas sesji. Szczególnie, gdy będą należały one do grupy kontrowersyjnych. Jak koalicja się umówi, to zawsze ktoś może zgłosić tzw. wniosek formalny, aby zamknąć Wam usta. Zwracam uwagę np. na niektóre zapisy par. 45 Statutu Miasta dotyczące udzielenia głosu poza kolejnością w sprawie wniosków natury formalnej. W szczególności na wnioski typu: zakończenia dyskusji i podjęcia uchwały czy głosowania bez dyskusji.
Warto się nad tym zastanowić.
Racja, najracniejsza - racja!
OdpowiedzUsuń