czwartek, 26 maja 2011

Dzień Matki

Jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam jeszcze swoją Mamę. I Tatę mam. 
Wielu moich znajomych niestety już nie.

W tym szczególnym dniu  składam najlepsze życzenia. 
Przede wszystkim długich lat w zdrowiu i wielu,
wielu radości z codziennego życia.
I tego..., bym częściej zaglądał do rodzinnego domu. 
Przed laty napisałem wiersz dla mojej Mamy.
Jest to stary wiersz.
Nie będę go w całości prezentował.
Kończył się słowami: 
                                                     
                                   
 

                            ...Choć czasami 
                            zatruwam miłości Twej zdrój 
                            proszę wybacz
                            czynię to niechcący.



Tak przy okazji. Pamiętacie ten dowcip. 

"Pani w szkole poleciła dzieciom napisać opowiadanie z użyciem słów "matka jest tylko jedna". I dzieci napisały. Następnie czytały swoje opowiadania, które w rzeczy samej były do siebie podobne. Pisały, że mama dba o nie, że kocha, przytula itd. kończąc słowami, że matka jest tylko jedna.
Napisał i Jaś swoją historyjkę. Był nieśmiały i wstydził się trochę. Zachęcony przez panią odczytał przy całej klasie:

Wróciłem do domu. Matka siedziała przy stole z jakimś fagasem. Pili wino. W pewnym momencie zwróciła się do mnie, abym poszedł do szafy i przyniósł jeszcze dwie flachy. Poszedłem i wołam: matka jest tylko jedna!".         
                                                         (autor dowcipu nieznany)

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz