środa, 11 maja 2011

Wizyta w parku w dniu 10 maja 2011 roku

Ponownie poszedłem do parku "na spacer". Widok zastałem bardzo przygnębiający. Nowo powalone drzewa i coraz większa pustka. Ale wszystko przed nami... Rzeź niewiniątek jeszcze się nie zakończyła. 
W gnieździe w którym  jeszcze kilka dni temu siedział ptak było pusto. Pewnie został spłoszony. W jego sąsiedztwie wycięto lipę (końcówka numeru obozowego 105). A kilka metrów dalej leżała ozdobna wiśnia. Zaprezentowałem ją w poprzednim moim wpisie. Pokażę raz jeszcze.
Pilarze nie zdążyli jeszcze wyciąć młodej lipy (nr 243). Dokonają tego w najbliższych dniach. Jak nazwać takie postępowanie?... Brak słów.



Jeszcze kilka dni temu było zamieszkałe

                        Poniższe drzewko zasłaniało widok na kolorowe wodotryski .



                                                     Tak wyglądało. To już historia.


                                        Koniec i tej młodej lipy niebawem nastąpi.


                 Te drzewa także zasłaniają wodotryski. Z czasem znikną...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz